wtorek, 11 maja 2010

Na końcu tęczy są drożdżówki

Czasem złoszczę się na koty. Zwyczajnie, bo znowu zjadły kotleta albo ukradły ostatni plasterek szynki z mojej kanapki. Ostatnio mamy właśnie takie ciężkie dni. Trudno.

Dziś dzień się dla mnie dopiero zaczyna. Zrobiłam masę rzeczy, ale to wieczór ma przynieść atrakcje. Wybieram się ze znajomymi do Snu Pszczoły na Inżynierskiej, bo dziś Stand Up Comedy Show. Mam nadzieję na dobrą zabawę.

A wczoraj na Stalowej była tęcza.
A w kuchni na Stalowej nocne drożdżówki z serem z przepisu Liski.

Składniki na 8 drożdżówek:

Ciasto:
300 g mąki
10 g świeżych drożdży
20 g cukru
1 jajko
25 g masła
1/2 szklanki mleka
szczypta soli

Farsz:
300 g białego sera - Piątnica z wiaderka sprawdziła się
3 łyżeczki cukru pudru
1 żółtko
1 łyżka cukru waniliowego

Z drożdży, łyżki cukru i łyżki mleka zrobiłam zaczyn, który odstawiła do rośnięcia (na kilka minut). Mleko podgrzałam, wrzuciłam do niego masło, aby się roztopiło, dodałam cukier i sól. Po lekkim przestygnięciu dodałam jajko i mąkę wymieszaną z zaczynem. Wyrobiłam gładkie ciasto, które odstawiłam do wyrośnięcia na 1 godzinę, w ciepłym miejscu, przykryte ściereczką. Ciasto powinno podwoić swą objętość - mi się udało. Gdy ciasto sobie rosło przygotowałam farsz serowy - dokładnie wymieszałam wszystkie składniki.

Z ciasta uformowałam 8 okrągłych bułeczek, ułożyłam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostawiłam do rośnięcia na 30 minut (tak naprawdę to 20, bo już było późno i nie miałam cierpliwości czekać). W każdej bułce zrobiłam zagłębienie, do którego nałożyła serowy farsz.

Piekłam na 2 raty - najpierw 5, potem 3 bułeczki, ale można po prostu użyć większej formy. Czas pieczenia to około 15-20 minut. Część zjedliśmy jeszcze ciepłych.

4 komentarze:

  1. zabierałam takie do podstawówki i zjadałam na przerwach :) przywołują wspaniałe wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tęcza <3
    a drożdżówki faktycznie aż pachną dzieciństwem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Udanego wieczoru! U mnie tęcza, a właściwie dwie były dziś. Drożdżówki urocze, i poproszę jedną!

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię tęczę. nad domami, oglądaną przez okno jadącego pociągu.. taką widziałam ostatnio. ale właściwie to już dawno było.
    a jeszcze bardziej lubię drożdżówki z dużą ilością sera.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę w kuchni na Stalowej i pozostawienie komentarza. Przepraszam za włączoną weryfikację obrazkową, to z powodu spamu, który zalewa blog. Mam nadzieję, że mimo to napiszesz kilka słów.

W kuchni na Stalowej

Related Posts with Thumbnails