Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzanki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą grzanki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 17 maja 2013

Pikników czar

Maj to taki miesiąc, że chce się leżeć na trawie, wąchać dzikie stokrotki, patrzeć w słońce i robić nic. W tym miesiącu obowiązkowym jest znalezienie czasu na piknikowy czas, rozłożyć koc choćby w pobliskim parku, gdzieś na łące, zanurzyć bose stopy w młodej trawie, wąchać kwiaty owocowych drzew, czytać książkę, zagrać z dzieckiem w piłkę. A potem iść na spacer, przed siebie, bez celu.



Można wystawić grilla, zrobić ognisko (nawet w Warszawie są miejsca, w których jest to możliwe). Na Stalowej czasem robimy grilla na balkonie, na szczęście mamy bezdymowy wynalazek. Na pikniki w plenerze gotowe jedzenie pakuję w słoiki. Biorę kompot rabarbarowy, majowe maliny i jeszcze kilka drobiazgów:

Sałatka na piknik - przepis na 4 słoiki
200 gramów ulubionego ugotowanego makaronu (u mnie pomidorowe tagliatelle)

duża garść rukoli
duża garść szpinaku
duża garść listków botwinki
pestki dyni
pestki słonecznika
pęczek rzodkiewek
20 pomidorków koktajlowych
1 cebula nieduża
6 łyżek oliwy z oliwek
3 łyżki octu śliwkowego
sól pieprz  


Listki można porwać. Cebulę pokroić w kostkę, pomidory na połówki lub w ćwiartki, rzodkiewki w grube plasterki. Oliwę wymieszać z octem, doprawić solą i pieprzem. Wszystkie składniki wymieszać razem, powkładać do 4 słoików. Można polać sosem z oliwy, albo zabrać sos w oddzielnym słoiczku i zalać nim sałatkę jak dotrzemy na piknik.



Grzanki z pastą fasolową, oliwkami i suszonymi pomidorami 
oliwki
suszone pomidory w zalewie
chleb (może być lekko czerstwy)
pasta fasolowa - puszka białej fasoli, 2 ząbki czosnku, oliwa z oliwek, 2 łyżki pasty tahini, sól, pieprz

Do tych grzanek można zastosować każdą ulubioną pastę kanapkową.
Ja zrobiłam fasolową: fasolę odsączyłam, wrzuciłam do naczynia. Dodałam obrany czosnek, dwie łyżki pasty tahini, sól i pieprz. Zmiksowałam blenderem i dodałam tyle oliwy aby uzyskać pożądaną konsystencję (taką jak serek śniadaniowy).
Chleb pokroiłam na kromki z jednej strony smarując oliwą z suszonych pomidorów. Podsmażyłam na patelni grilowej. Posmarowałam pastą fasolową, na wierzchu położyłam pokrojone w paseczki suszone pomidory i pokrojone oliwki. Przykryłam drugą kromką. Każdą grzankę pakowałam oddzielnie w papier.


Kotleciki na patykach
40 dekagramów mięsa mielonego (u mnie drobiowe)
pół pęczka natki pietruszki
1 mała cebulka
2 ząbki czosnku
sól
pieprz
2-3 łyżki mąki
patyki do szaszłyków
 
Cebulę ścieram na tarce, czosnek przeciskam przez praskę, drobno kroję natkę pietruszki. Wszystkie składniki mieszam z mięsem. Doprawiam solą i pieprzem. Dodaję mąkę by się wszystko razem skleiło. Formuję podłużne kotleciki. Nabijam je na patyki szaszłykowe. Smażę na grillowej patelni. Studzę pakuję w słoik i niosę na piknik.


Czasem na pikniku zastaje nas noc. Macham do Was spod mostu Śląsko-Dąbrowskiego, widać? Młody koniecznie chciał wejść do wody.



Czas na piknik z home&you - półmetek!

piątek, 18 marca 2011

Kaczka z telewizji

Zhańbiona posiadaniem telewizji mam już swój ulubiony program - Jamie Olivier gotuje obiady w 30 minut i te 30 minut dziennie jestem w stanie poświęcić na oglądanie telewizji. Te super-szybkie obiady to zdecydowanie pomysł dla mnie. Nie trzeba się narobić i w dodatku są smaczne i świetnie wyglądają. Między pracą, opieką nad Młodym, własnymi zajęciami, na gotowanie znajduję co raz mniej czasu. Niektóre obiady przygotowuję hurtem, potem pakuję, podpisuję, mrożę. Czasem przez kilka dni jemy jedną zupę, bo wciąż brakuje czasu.

W jednym z odcinków w 30 minut powstały kacze piersi z grzankami czosnkowymi, sałata z granatem i marchewką oraz owoce z prażonymi migdałami. Ja deser odpuściłam.

Składniki:
4 kacze piersi
oliwa
tymianek
przyprawa pięć smaków (ja nie miałam)
sól
pieprz
papryczka chili
mięta
Kacze piersi nakrajamy w kratkę (od strony skóry) układamy na desce polewam oliwą,posypuję solą i pieprzem oraz tymiankiem. Mocno nacieramy kaczkę przyprawami, z każdej strony. Piersi układamy na rozgrzanej patelni. Smażymy (z obu stron). Wytapia się z nich cały tłuszcz i dostajemy super chude mięso. Kaczkę można przykryć pokrywką i mocno docisnąć np. stawiając na pokrywce coś ciężkiego
Miętę, chili drobno kroimy, na desce, na której podamy kaczkę. Po kilku minutach smażenia kaczka jest gotowa. Wyciągamy ją na eskę i kroimy w plastry, obtaczamy w mięcie i chili. Na około, aby kaczo-oliwne soki nie uciekły, układamy grzanki, które piekły się gdy smażyła się kaczka.


Składniki na grzanki:
jedna ciabatta ( u mnie bagietka)
sól
pieprz
oliwa
rozmaryn
3-4 ząbki czosnku
Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Ciabattę kroimy na kromki takiej grubości jakie lubimy. Układamy na blaszce solimy, pieprzymy, polewamy oliwą, wrzucamy kilka gałązek rozmarynu. 2 ząbki czosnku przeciskamy przez praskę wprost na grzanki, pozostałe 2 wrzucamy nieobrane do blaszki. Wszystkie przyprawy rękami wcieramy w grzanki (na ile to możliwe). Wkładamy do piekarnika i zapiekamy - na złoty kolor. Grzankami obkładamy kaczkę na około.

Składniki na sałatę:
ziarenka z granata
sałata różne liście (roszponka, rzeżucha)
łyżka posiekanej mięty
2 obrane marchewki - we wstążki - pokrojone maszynką do obierania warzyw
dodałam jeszcze kiełki różne
4 łyżki oliwy
2 łyżki octu balsamicznego
sok z połowy cytryny
sól
pieprz
Nic prostszego - wszystkie składniki do miski. A przed samym podaniem polewamy sosem z oliwy, octu, cytryny, soli i pieprzu.

W kuchni na Stalowej

Related Posts with Thumbnails