Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do pracy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą do pracy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 stycznia 2011

Wrażenie i cykoria do pracy

Mam wrażenie, że idzie wiosna.

Tak jak dziś, Praga w zeszłym roku wyglądała mniej więcej w kwietniu. Śnieg już prawie cały stopniał, odsłonił śmiecie, butelki i inne sprawki...Jest brzydko, szaro i mokro. Wielkie kałuże narażają przechodniów na deszcz spod samochodowych kół. Nieliczne promienie słońca wyciągają nas jednak na spacery.

Jest połowa stycznia. Nie ma mrozu, błyszczących sopli, a dziadka Mroza malującego fantazyjne liście i kwiaty na szybach nie widziałam już od kilku lat.

Przed nami jeszcze luty. Jestem bardzo ciekawa czy wróci zima. Dla mnie mogłaby już nie wracać. Niech przybywa już zieleń traw, drzew i krzewów. Niech przylatują ptaki. Niech pachnie słońcem. I niech wreszcie będzie widno, gdy wstaję teraz już do pracy.

Chciałabym, żeby przyszła już wiosna.

Nocna ciemność powoduje, że rano wyleguję się w łóżku jak długo się da. Wstaję na chwilę przed wyjściem. Prysznic, kawa i lecę. Jem dopiero w pracy. A jem to co przygotowałam wieczorem, na szybko, do pracy.

Ostatnio sałatkę z cykorii z jabłkami
Składniki na 1 dużą porcję:
3 małe cykorie
pół dużego jabłka pokrojonego w słupki
pół łyżeczki musztardy
łyżeczka majonezu
łyżeczka jogurtu naturalnego lub śmietany 10%/12%
szczypta cukru
szczypta soli i pieprzu

Cykorię kroję na grube paski wrzucam do pudełka na drugie śniadanie. Jabłka pokrojone w słupki też tam dodaję.  Nie mieszam. Na wierzch kładę łyżeczkę majonezu, jogurtu i pół łyżeczki musztardy. Posypuję solą, pieprzem i cukrem. Zamykam pudełko i przez noc przechowuję w lodówce. Rano zabieram ze sobą do pracy. Mieszam dopiero przed konsumpcją. Wtedy też rozpadają się cykoriowe różyczki widoczne na zdjęciu.


Zdjęcie robione też na szybko, aparatem z komórki. Poprawię się następnym razem.

W kuchni na Stalowej

Related Posts with Thumbnails