piątek, 21 maja 2010

Francuskie z rabarbarem na powódź

Do Warszawy przybywa woda - z godziny na godzinę, z minuty na minutę. Wiadomo już, że ogromnych zalań nie będzie, że zwierzęta w zoo są bezpieczne, że wały najprawdopodobniej wytrzymają. Tysiące ludzi na obu brzegach Wisły obserwuje wodę. A ja piekę ciastka.

Piekę ciastka z dżemem z rabarbaru z suszonymi morelami, z serkiem mascarpone i malinami.
I żeby wszystko złożyło się w całość to na początek podaję przepis na dżem z rabarbaru z suszonymi morelami.
Składniki:
800 dkg rabarbaru - czyli po obraniu troszkę mniej
1/2 szklanki cukru
2 łyżki soku pomarańczowego
3 łyżeczki cukru waniliowego
1/2 szklanki pokrojonych w kostkę suszonych moreli

Rabarbar myję, obieram, kroję na kawałeczki. Sok wlewam na patelnię, podgrzewam i dodaję do niego cukier (oba). Pomysł z sokiem zaczerpnęłam od Polki (dziękuję) - wcześniej dżem ten robiłam na wodzie. Gotuję do uzyskania syropu wrzucam rabarbar i smażę jakieś 20 minut. Dodaję pokrojone morele i dalej smażę jakieś 10 minut. Zamykam w sparzonych słoiczkach, pasteryzuję. Część dżemu zostawiłam w miseczce - do ciasteczek.
Tak uzyskany dżem oraz maliny zamknięte w słoiku na zimę i serek mascarpone posłużyły mi do zrobienia najszybszych ciastek na świecie.

Ciastka francuskie z rabarbarem i malinami
Składniki:
1 rolka ciasta francuskiego
1 miseczka dżemu z rabarbaru z suszonymi morelami
1 słoiczek malin (mogą być też świeże)
pół opakowania serka mascarpone

Wyciągnęłam z lodówki ciasto francuskie i pokroiłam na prostokąty. Na każdy prostokąt nałożyłam pół łyżki serka i pół łyżki dżemu rabarbarowego. Gdy dżem się skończył, na reszcie ciastek zastąpiły go maliny. Z powodzeniem do tych ciastek można wykorzystać każde sezonowe owoce, myślę, że te w puszkach też. Tak przygotowane prostokąty ułożyłam na blaszce i wsadziłam do piekarnika na 10-15 minut - piekłam do momentu aż uzyskały złoty kolor.






Smacznego!

Ten przepis przesyłam do akcji:

6 komentarzy:

  1. O widzimy masz malinowy rabarbar?:D
    Pyszny i co najważniejsze! nie zabierający dużo czasu wypiek.
    Dziękujemy,
    Pozdrawiamy Olcik i Beata

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniałe tak na ząbek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie ciasteczka, piekę je od czasu do czasu, też z mascarpone i owocami

    OdpowiedzUsuń
  4. hmmm muszę w takim razie wypróbować wersję z mascarpone bo narazie tylko z owocami piekłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności! Podobne ciastka były naszym największym smakołykiem podczas studiów - w drodze z uczelni do akademika mijaliśmy cukiernię, gdzie "francuskie kwadraty z marmoladą" były zawsze świeże, pyszne...och! Rozmarzyłam się - Twoja wersja niezwykle mi odpowiada:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na mały konkurs:)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie ciasteczko.. na dobre chwile, na odpędzenie myśli pełnych obaw

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę w kuchni na Stalowej i pozostawienie komentarza. Przepraszam za włączoną weryfikację obrazkową, to z powodu spamu, który zalewa blog. Mam nadzieję, że mimo to napiszesz kilka słów.

W kuchni na Stalowej

Related Posts with Thumbnails