Kilka dni wolnych, a za oknem odwilż. Wczoraj panowie z administracji strącali sople. W słońcu mieniły się prześlicznie, ale też były ogromnym zagrożeniem dla przechodzących w pobliżu mojej kamienicy. Pospadały więc - taki los. Może jak sople spadają z dachów to znaczy, że idzie wiosna...
Na obiad zupa#2 - porowo-serowa z mięsem mielonym. (Numer 1 to pomidorowa - o niej wkrótce).
Składniki:
1/2 l esencjonalnego bulionu (używam warzywno-drobiowego, który gotuję raz na jakiś czas i mrożę w plastikowych pojemnikach)
1 duża lub 2 mniejsze pory*
serek topiony - śmietankowy lub kremowy - dla tych, którzy lubią bardziej kremowo - dwa serki
30 dkg mielonego mięsa (rodzaj dowolny - polecam drób)
serek topiony w plasterkach
3 łyżki śmietany 12% (dla chętnych)
łyżeczka oleju
sól
pieprz
Mięso lekko podsmażam na patelni. W tym czasie gotuję (lub rozmrażam) wywar - rozrabiam go z wodą - do smaku. Umytą porę kroję na plasterki - delikatnie gniotę dłonią ze szczyptą soli.
Podsmażone mięso wrzucam do bulionu, dodaję pokrojoną porę. Łyżką wazową odlewam do miseczki trochę zupy, bez mięsa i pory, rozrabiam w niej serek/ki - aby powstała gładka, bezgrudkowa masa. Wlewam ją do zupy. Dosalam i pieprzę do smaku. Czasem dokładam 3 łyżki śmietany (wcześniej rozrobionej w miseczce), żeby zupa była bardziej delikatna. Podaję w miseczkach. Przed podaniem, po nalaniu do miseczek, na wierzch każdej porcji kładę plasterek sera topionego w plasterkach, który powoli się rozpuszcza.
Do zupy można podać świeżą albo podpieczoną bagietkę.
* mój mąż zawsze w odniesieniu do tego warzywa używa formy żeńskiej - przyjęła się... znowu
mhm
OdpowiedzUsuńbrzmi smacznie:)
a dlaczego por u ciebie występuje jako "ta pora"?
uwielbiam ugotowanego pora polanego roztopionym masłem+ troche oliwy, posypanego jajem na twardo, sól, pieprz
mniam
zainspirowana
OdpowiedzUsuńmając mnostwo pora w lodowce. robię zupę porową- krem
składników mało, więc kawałek pietruszki, bulion, 3 kawały pora, 3 nieduże ziemniaki, sól, pieprz do smaku, ząbek czosnku
pichci się, zmiksuję.
pewnie będzie mniamuśne:)
udała się
OdpowiedzUsuńposypałam na talerzu ziarenkami slonecznika+ kapka śmietany
smacznego:)
Pora występuję u mnie w rodzaju żeńskim, gdyż tak mówi mój mąż. Nie mogłam go tego oduczyć, a po pewnym czasie sama przyjęłam tę formę. Pozdrawiam i dziękuję za komentarze.
OdpowiedzUsuńKrem przetestuję wkrótce...
Witam. mam dwa pytania.
OdpowiedzUsuńMięso w jakiej jest postaci, w kostce, w paskach a może zmielone?
Mam ograniczone zaufanie do drobiu a nie mam teraz na składzie z wolnego chowu kuraka. Sprawdzałaś przepis z wołowiną lub cielęciną?
Pozdrawiam.