poniedziałek, 20 grudnia 2010

Trzy razy

Za oknem zima. Prawdziwa - ze śniegiem i mrozem. Za chwilę święta - tradycyjne i pachnące. Dziś kupiłam choinkę. Może jutro ją powiesimy. Tak, tak powiesimy. Ze względu na koty choinka zawiśnie pod sufitem. Mam już gotowe suszone pomarańcze i grejpfruty ze złotymi wstążkami. Brakuje jeszcze jemioły i kilku produktów niezbędnych do przygotowania kolacji wigilijnej. Tymczasem piekę muffiny.

Na pierwszy rzut poszły trzy rodzaje muffinów, bo nie mogłam się zdecydować.
Muffiny z jabłkiem i cynamonem od Moniki.
Muffiny bananowe z cakemani.
Muffiny cytrynowe z makiem z Kuchni Agaty.

Wszystkie są pyszne. Podaje wszystkie 3 przepisy, wszystkie z moimi zmianami (zmiany dotyczą przede wszystkim sposobu przygotowania - troszkę je uprościłam)
Muffiny z jabłkiem i cynamonem
Składniki:
2 jabłka, pokrojone w kostkę
250 g mąki pszennej, przesianej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki cynamonu
125 g cukru trzcinowego plus 4 łyżeczki do posypki
125 ml płynnego miodu
60 ml jogurtu - u mnie śmietana 10%
125 ml oleju roślinnego
2 jajka
75 g płatków migdałowych

Potrzebne były mi dwie miski. Do jednej (większej) wrzuciłam składniki sypkie, do drugiej mokre. Wszystkie  dokładnie wymieszałam mikserem. Po czym do suchych przelałam mokre i dalej miksowałam. Dodałam jabłka pokrojone w kosteczkę. Piekarnik rozgrzewam do 200 st. Blaszkę do muffinów wyłożyłam papilotkami i rozłożyłam ciasto. Po wierzchu posypałam płatkami migdałowymi i cukrem. Piekłam ok. 30 minut – do złotego koloru.


Muffiny bananowe
 4 rozgniecione dojrzałe banany
 1/3 szklanki roztopionego masła
 3/4 szklanki cukru trzcinowego (dałam troszkę mniej)
 1 jajko
 1 łyżeczka sody oczyszczonej
 szczypta soli
 1 1/2 szklanki mąki
 1/2 szklanki orzechów włoskich

Tak jak w poprzednim przepisie: dwie miski, mokre składniki do mokrych, suche do suchych. Łączymy i do blaszki. Pieczemy w 200 stopniach, po kilkunastu minutach zmniejszamy temperaturę do 170. I gotowe.


Muffiny cytrynowe z makiem
2 filiżanki mąki pszennej (filiżanka to w tym przepisie 240 ml)
1/2 filiżanki masła
1 filiżanka cukru
1 filiżanka kwaśnej śmietany
1/2 łyżeczki soli
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody
skórka otarta z 2 cytryn (wcześniej sparzonych)
2 jaja
2 łyżki soku z cytryny
4 łyżki maku

Przygotowanie: jak wyżej. Mokre do mokrych, suche do suchych i pieczemy!

8 komentarzy:

  1. ha! wreszcie moge napisac ze osobiscie spróbowałam (oprócz bananowych) i były pyszne :-) cytrynowo-makowe chyba nawet lepsze. Wiesz, u Nigelli wyczytałam, czy wyoglądałam, że muffinów nie powinno się zbyt dokładnie mieszać, wystarczy przemieszać widelcem suche składniki z mokrymi. Nie wiem czemu tak jest, ale przećwiczyłam - jeśli nie są lepsze, to na pewno jest mniej zmywania po takim mieszaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam ciasto bananowe. myślę, że bananowe muffiny będą u mnie w domu hiciorem:)
    ładnie wyrosły Twoje muffiny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry pomysl z wieszaniem choinki - nasza juz trzy razy znalazlam na podlodze, z bombkami rozrzuconymi wokol niej w artystycznym nieladzie ;)
    A muffiny? Cytrynowe z makiem kusza najbardziej. Co nie znaczy, ze inne nie kusza wcale.

    OdpowiedzUsuń
  4. Droga Nasza Szefowo Kuchni na Stalowej!

    Muffiny były pyszne!Nasmaczniejsze były te bananowe z orzechami, może dlatego, że my orzechy i banany w każdej ilości przyjmiemy:)
    Na drugi dzień do kawy, mniam mniam (dostaliśmy 4 sztuki na wynos!)i nawt koty się załapały na te pyszności:) Bazyl jako wielbiciel babeczek porwał jedną ze stołu, a jak już ją uprowadził to niech już ma:) zjadł pół:)
    (tak wiemy to bardzo niepedagogiczne:)

    Bywalcy w Kuchni na Stalowej

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie zimowe wypieki!

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. a nie wystarczyło popsikac choinkę srodkiem antyferomonowym dla kotów?
    PS. gdzie mozna kupic takie blaszki (jak na zdjęciu) do muffinów?

    OdpowiedzUsuń
  7. Pietruszko: na bananowe zapraszam. A mieszanie przetestuję :)
    Peggy: bananowe- bardzo smaczne wyszły. Bardzo czuć w nich orzechy.
    Maggie: :)
    Bywalcy: oj bardzo, baaardzo niepedagogiczne - dobrze, że mu smakowała.
    Beo: Pozdrawiam.
    Anonimowy: Mam małe dziecko, więc wolę nie psikać w domu różnymi środkami... Wiem, że podobno nie są one groźne dla ludzi, ale w tym wypadku wolę dmuchać na zimne.
    A blaszkę kupiłam w Tesco na Stalowej. Kiedyś widziałam też w Ikei.
    Uściski poświąteczne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wszelkie ciasta z bananami ale też z czekoladą. Więc proponuję przynajmniej posypkę czekoladową.
    Dobre blaszki i formy do ciasta są na przyjemnegotowanie.pl

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę w kuchni na Stalowej i pozostawienie komentarza. Przepraszam za włączoną weryfikację obrazkową, to z powodu spamu, który zalewa blog. Mam nadzieję, że mimo to napiszesz kilka słów.

W kuchni na Stalowej

Related Posts with Thumbnails