Jest czwartek, 24 czerwca, dzień ważny, bo to urodziny babci, imieniny prababci i podobno imieniny mojego syna. A może będzie chciał obchodzić je 22 czerwca. Nie wiem, zdecyduje jak będzie duży. Teraz smacznie śpi i niewiele go te imieniny i inne fety obchodzą.
Powoli nadrabiam blogowe zaległości - czytam, czytam i czytam. Wszyscy jedzą truskawki... ehh, mi nie wolno.
Anna-Maria zaprosiła mnie do zabawy w 10 zdjęcie, wstawiam więc jedno ze zdjęć ze spaceru z mężem, wtedy jeszcze nie mężem, a było to w październiku, chyba 2 lata temu.
A do zabawy zapraszam: maura, Nikę i Paulę. Jeśli dobrze zrozumiałam zasady zabawy, to należy wybrać ze swych zasobów 10 zdjęcie, jakie się umieściło w pamięci swego komputera i zamieścić je na blogu. Następnie przekazać zaproszenie do zabawy 3 osobom. Tak zrobiłam.
Dziś na obiad robię indyka - medaliony z indyka, czyli piersi indyka pokrojone na medaliony. Teraz marynują się w jogurcie z przyprawami. Przepis w kolejnym wpisie.
Ja na pewno mijam się z Tobą w okolicach Stalowej...Bywam tam u Znajomych.
OdpowiedzUsuńZdjęcie bardzo ładne.
Pozdrawiam!
spacer w jakieś ulubione miejsca?
OdpowiedzUsuńAmber, na pewno gdzieś się mijamy.
OdpowiedzUsuńAsiejko - to chyba Park Skaryszewski w Warszawie, ale głowy nie dam sobie uciąć. Lubimy się błąkać po parkach i ulicach Warszawy.
:-) Imieniny to takie dziwne święto. Wolę urodziny. :-) Bardzo ładne cienie. ;-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za zaproszenie...
OdpowiedzUsuńniestety troszkę byłam nieobecna.
Z niecierpliwością czekam na twóje medaliony:)
Pozdrawiam!
Fajne zdjęcie. Ona i On. Jak w nowej kuchni?
OdpowiedzUsuń