Długi weekend oznacza, że tak wiele można zrobić. A w moim przypadku, że tak wiele można nie robić. Można siedzieć w domu, przy kawie, winie, herbacie, kieliszku nalewki przyniesionej przez znajomych, którzy wpadli na obiad. Można nie włączać telewizora, można nie wiedzieć, można nie robić zakupów, można spać, lenić się, gotować, albo nie. Obiad może wyjść, albo "wyjść bokiem", jak moja sobotnia golonka w czerwonym winie - po prostu postanowiła nie wyjść. Młody zajmuje się sobą leżąc na dywanie, mąż gra w gry - jego sprawa, jego weekend.
Na dworze, na Stalowej, czasem słońce czasem deszcz, a nawet śnieg.
Brrr, mi się nie chce wychodzić z domu... dobrze, że nie muszę. A wieczorem na kolację:
Cukinia z mascarpone i pomidorem:
Pół cukinikilka pomidorków koktajlowych
kilka łyżeczek serka mascarpone
sól
oliwa
Cukinię kroję na plastry, delikatnie solę. Na patelni rozgrzewam łyżkę oliwy, układam na niej cukinię. Po kilku minutach plastry warzywa przewracam na drugą stronę. Na każdy nakładam łyżeczkę serka mascarpone i pół pomidora koktajlowego. Jeszcze chwilkę podsmażam i gotowe.Można posypać ziołami. Super dodatkiem jest kieliszek wina.
Czy Szanowni Mieszkańcy na Stalowej to się odchudzają?:) Najpierw bakłażan, teraz cukinia:)Jakaś wiosenna ta kuchnia tej zimy.
OdpowiedzUsuńBywalczyni w Kuchni na Stalowej
Oh, u nas w Krakowie jest tak samo. RAz słońce, raz deszcz, raz śnieg a raz jakaś totalna zawieja.. teraz więcej śniegu, głównie dzieciaki się cieszą:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że przywołujesz lato na talerzu.